W poprzednim wpisie zaprezentowałem całkiem fajną ścieżkę rowerową łączącą Milanówek z Brwinowem. Jak wspomniałem, przyjemne jest w niej to, że nie biegnie wzdłuż żadnej drogi. Tym razem pora opisać podobny obiekt, ale znacznie bliżej stolicy.
Krajowa rzeczywistość wygląda niestety tak, że wszelka nowa infrastruktura rowerowa rzadko kiedy spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem kolarzy. Ale od czasu do czasu zdarzają się wyjątki. Ostatnio natrafiłem na taki na zachód od Warszawy.
W chwili, gdy piszę te słowa, na bazarach rozkręca się właśnie sezon na truskawki. To zatem idealny moment, by wybrać się rowerem do mazowieckiego zagłębia uprawy tego owocu.
Na liście najbardziej niedocenianych regionów kolarskich Mazowsza jedno z czołowych miejsc z pewnością zajmują okolice Ciechanowa i Mławy. Odczarujmy zatem to miejsce!
W poprzednim wpisie zaproponowałem wjazd rowerem na najwyższą górę Nizin Środkowopolskich. Ktoś jednak zapewne zwróci uwagę, że to przecież sztucznie usypane wzniesienie. Dlatego tym razem zapraszam na rowerową podróż w przeciwnym kierunku – na miejsce wielkiej bitwy i pobliski szczyt wielkiej moreny.
Nizina Środkowoeuropejska rozciąga się od Bugu na wschodzie po krańce Belgii na Zachodzie. Proponuję zdobyć najwyższy szczyt tej rozległej krainy. Oczywiście na rowerze!
Plan budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego budzi w narodzie ogromne emocje. Czy wypali? To można monitorować na zaproponowanej poniżej trasie. Przy okazji zobaczymy też kilka innych inwestycji z rozmachem – zarówno udanych, jak i tych niekoniecznie.
Puste drogi, ładne widoki, unikatowe zabytki, a nawet kilka hopek, a wszystko to całkiem niedaleko od Warszawy. Aż dziw, że tereny te są wśród stołecznych kolarzy wciąż tak mało popularne. Zapraszam z rowerem szosowym na Ziemię Płońską!
Akurat pod choinkę kierowcy dostali kilkukilometrowy odcinek południowej obwodnicy Warszawy wraz z nowym mostem przez Wisłę. Czy rowerzyści mają tam czego szukać?
Z racji krzyżujących się ruchliwych dróg podwarszawskie Błonie nie są specjalnie przyjazne rowerzystom. Ale dzięki zakończonemu właśnie remontowi pewnej mało znanej ulicy możemy łatwo ominąć tę miejscowość.