Pociąg bywa ciekawym sposobem, by uatrakcyjnić wypad na rowerze, a przy okazji uniknąć przeciskania się przez przedmieścia, stąd na tym blogu będę od czasu do czasu poruszać temat nowych, ciekawych połączeń kolejowych. W tym wpisie kilka słów o kierunku południowo-wschodnim.
Pekap powoli kończy remont linii z Warszawy do Lublina, dzięki czemu od 30 sierpnia wznawiany zostaje ruch pociągów między Otwockiem a Pilawą. Niestety, czas przejazdu nie oszałamia. Ze stacji Warszawa Śródmieście osobówka Kolei Mazowieckich będzie jechać do Pilawy 1 h 20 min – 1 h 30 min (a to odcinek raptem 54 km), z kolei np. w Celestynowie wysiądziemy około 20 minut wcześniej. Nie wykluczone, że czasy przejazdu nieco się skrócą, gdy remont linii definitywnie się zakończy i do użytku oddany zostanie również drugi tor.
Dla tych, którzy chcą wyjechać jeszcze dalej za stolicę, do dyspozycji są pociągi PKP Intercity. Jak informują Polskie Linie Kolejowe, dzięki postępującym pracom remontowym od 30 sierpnia czas przejazdu z Warszawy do Lublina skróci się o około 20 minut (z Centralnej dojedziemy tam w około 2 h 20 min). Dodam, że po drodze pociągi zatrzymują się m.in. w Puławach i Nałęczowie, które są świetnymi punktami wypadowymi na Lubelszczyznę (gdzie w przeciwieństwie do Mazowsza można uświadczyć jakieś solidniejsze hopki).